wtorek, 27 stycznia 2015

Potrzebujemy więcej człowieczeństwa...


Jesteś TWÒRCĄ świata! Z dumą patrz zawsze przed siebie! Obdarzaj ludzi miłością, a miłość wypełni Twoje serce! Przestań tylko MARZYĆ – zacznij wreszcie DZIAŁAĆ!

Masz pełne prawo do Sukcesu, Miłości, Energii i Pieniędzy! Ignoruj krytykantów, cwaniaków, cyników i maruderów – otaczaj się ludźmi światłymi, mądrymi, uczynnymi i patrzącymi przez pryzmat serca! Bardziej niż kiedykolwiek przedtem, potrzebujemy dzisiaj CZŁOWIECZEŃSTWA, SZLACHETNOŚCI I ŻYCZLIWOŚCI!

Pamiętaj, że nie jesteś sam! Witamy Cię w domu – Wayseer!  

https://www.youtube.com/watch?v=hC54LLID9YA

Have a fun with your life and be happy!

The Keeper of the Flame

czwartek, 22 stycznia 2015

Bycie szczerym zapewni ci WŁAŚCIWYCH przyjaciół...


BĄDŹ CIERPLIWY...



Podczas moich podróży poznaje wielu ludzi. Na Meetingi, Workshopy,  czy Prelekcje poświęcone Wielkiemu Sekretowi Istnienia przychodzą przeważnie ludzie, którzy widzieli już film Rhondy Byrne „The Secret“, ale nie za bardzo wiedzą, JAK powinni zaczać… OD CZEGO powinni zaczać wykorzystywanie w praktyce zdobytej, dzięki Rhondzie, wiedzy.

Ludzie pełni ufności, ale i sceptycy. Ludzie bardzo bogaci, ale też skromni i ubodzy.  Ludzie różnych religii, różnego światopogladu, różnych orientacji politycznych.

Wszystkich tych ludzi łączy jedno – pragnienie korzystania w swoim życiu z ogromnej Mocy Prawa Przyciągania.

 
Nie widziałeś jeszcze filmu Rhondy Byrne „The Secret“? Nie czytałeś Jej książki, wydanej pod tym samym tytułem?.... Hmmm – uważam, że powinieneś to jak najszybciej nadrobić! Obiecuję Ci, że wtedy będziesz mógł o wiele łatwiej, prościej, szybciej i skuteczniej zrozumieć wszystko, co chcę Ci przekazać. Twoje pytania ograniczą się do minimum. Twoje wątpliwości rozwieją się błyskawicznie. Twoja wiara zacznie wypełniać Twoje serce. Będziesz mógł urzeczywistniać swoją każdą myśl, każde pragnienie. Jeśli tylko Twoje pragnienia będą czyste i nie będą wyrządzały krzywdy żadnemu innemu człowiekowi.

 
Ale wracajmy do naszego tematu.

 
Zdecydowana większość ludzi – śmiem twierdzić, że ponad 90% (niestety!) – którzy poznali Sekret, już po kilku tygodniach doznaje... zniechęcenia. Wątpliwości, jak burzowe chmury, zasłaniają ich umysł. Wiara, jak przerdzewiała stal, kruszeje i w końcu... rozpada się. Zaczynają we wszystko wątpić, z gniewem niedowierzają już niczemu i nikomu – po czym… odchodzą. Wracają do swoich „schematów“, którymi żyli przez wszystkie lata swojego istnienia…

Zawsze osobiście boleję nad tym, gdy z różnych źródeł dochodzą do mnie wieści, że oto ta i ta osoba, którą znałem, ten i ten człowiek – odeszli rozczarowani brakiem namacalnych efektów ich działań z Prawem Przyciągania. To trochę przygnębiające, gdy pamiętasz uśmiechnięte buzie, pełne wiary i animuszu, które nagle widzisz pograżone w smutku i zwątpieniu, a nie raz nawet w złości…

 
Lecz znowu wszystkich tych ludzi, którzy odeszli, łączy jedna wspólna cecha: BRAK CIERPLIWOŚCI!

 
Wszyscy ci ludzie myślą w następujący sposób: poznałem Prawo Przyciągania, więc teraz wystarczy, że o coś poproszę, o czymś pomyślę i jak za dotknięciem czarodziejskiej różczki, pojawi się moje marzenie w moim życiu. Zacznie napływać bogactwo, znajdę swoją miłość, powrócę do zdrowia… Błąd – nie tędy droga.

 
Często słyszałem zaraz po Prelekcjach: „Już chcę mieć ten luksusowy samochód, o którym marzę! Już! Już! Już!“ – „Muszę zdobyć tą świetną posadę w mojej firmie! Już! Już! Już!“ – „Chcę mieć tą willę nad brzegiem morza. Już! Już! Już!“ itd… itp…

 
Ci ludzie nie prosili. Oni ŻĄDALI natychmiastowego spełnienia swoich pragnień, w zamian nie dając z siebie praktycznie NIC. Ich prośby były ROZKAZAMI skierowanymi pod adresem Wszechpoteżnej Inteligencji.  Nigdy tego nie rób, proszę!

 
Wszechświatem, Bogiem, Jehową, Źródłem, Światłem, Allahem, Wszechpoteżną Inteligencją, Bezkształtem, Uniwersalnym Umysłem – używaj nazwy, która najbardziej odpowiada Twojemu sercu(!), NIE MOŻESZ RZĄDZIĆ, CZY DYRYGOWAĆ!

 
Proś.

Proś w ciszy i skupieniu. Z czystym sercem i czystym umysłem. Proś i bądź zawsze pokorny. Nigdy buńczuczny i szorstki!

Proś pokornie w WIELKIEJ wierze i zaufaniu, że Twoje prośby już się urzeczywistniają dla Ciebie i... bądź cierpliwy.

 
Powiem ci, co ja osobiście robię, gdy o coś proszę. Powtarzam sobie sam do siebie: „Wierzę i wiem, że wszystko o co poprosiłem już otrzymałem i idzie to właśnie do mnie, a cały Wszechświat zmienia się w ten sposób, abym mogł to jak najszybciej otrzymać. Dziękuję. Dziękuję. Dziękuję.”

 
Cierpliwość to wielka cnota, której niestety brakuje bardzo wielu ludziom .

 
Pamiętaj proszę: Proś, bądź pokorny, miej wielką Wiarę i Ufność w sobie i bądź Cierpliwy.

 
A wtedy Wszechświat spełni KAŻDE Twoje życznie. Takie jest Prawo... i NIKT go nie zmieni!

 
Have a fun with your life and be happy!

 
The Keeper of the Flame

wtorek, 20 stycznia 2015

Skąd ta nazwa: DROGA? Cóż to znaczy?...



Przepraszam wielu moich Znajomych, że nie zrobiłem tego na początku i nie wyjaśniłem, cóż to jest takiego ta „Droga”, o której wciąż piszę i do której wciąż nawiązuję. Kiedy w listopadzie 2014 zostałem Strażnikiem Płomienia i podjąłem się misji, którą mi, jako Wayseer (Widzący Drogę),  przydzielono, wyszedłem z założenia, że ludzie dobrej woli, którzy się do mnie zgłoszą lub sam ich odnajdę, będą wiedzieli, co oznacza: „Droga”. Myliłem się. Mój błąd, za który przepraszam...

Cóż to takiego, ta: „Droga”? Skąd się wzięła ta nazwa i co oznacza???...

Już wam wyjaśniam:

na przestrzeni tysiącleci ludzie na setki, a nawet tysiące sposobów nazywali i oznaczali rzeczy, bóstwa, bogów, siły natury, itd..., które czcili i w które wierzyli. Jak historia pokazuje, bardzo często już samo nazewnictwo jednego i tego samego bóstwa potrafiło wywoływać między ludźmi waśnie, spory, a nawet wojny. Ta sama rzecz, te same bóstwo lecz inaczej nazwane – było dla ludzi (i jest niestety nadal!) „kością niezgody”. Nie muszę chyba pisać ilu niewinnych, na przestrzeni tysiącleci, oddało swoje życie broniąc często tylko NAZWY swojego bóstwa. Nie chcę się dzisiaj rozpisywać na ten temat. Wierzeniom, które powstawały i powstają nadal na świecie. Temu tematowi poświęciłem osoby odcinek mojego cyklu: „Success Love Energy Money” – Religia, który niebawem się ukarze. Jednym słowem reasumując: tylko w obecnych czasach istnieją na świecie tysiące przeróżnych religi i wierzeń, że o całkiem pokaźnej ilości istniejących sekt już nie wspomnę...

„Droga” – to nazwa uniwersalna. Chcemy (Wayseers) respektować i respektujemy wierzenia wszystkich ludzi. Niezależnie od tego, w CO lub w KOGO wierzą. Naszym największym dobrem jest bowiem wolność człowieka, dlatego we wszystkim co robimy, w pierwszym rzędzie respektujemy WOLNOŚĆ! Największy przywilej każdego człowieka i największe jego Prawo! Nigdy nikogo do niczego nie zmuszamy – więcej nawet – nigdy nikogo nie staramy się do czegoś tam przekonywać. Każdemu zawsze zostawiamy wolny i NICZYM nie skrępowany wybór.

Powróćmy jednak do tematu: już w naszym Manifeście (znajdziesz go na mojej Osi Czasu) wyraźnie piszemy, że DROGĄ nazywamy naturalny porządek rzeczy, odwieczne podłoże Kosmosu, prowadzące bieg czasu i przestrzeni. „Droga” nazywana jest przez niektórych: Wolą Stwórcy, Duchem Świętym, Źródłem, Ukrytym Porządkiem, Wsteczną Entropią, Siłą Życiową. Naukowcy nazywają ją: Zunifikowanym Polem, filozofowie: Uniwersalną Świadomością, a ludzie religijni: Bogiem.

Pozwólcie, że zacytuję słowa Jamesa Arthura Ray, który nie tylko poznał Drogę, ale wykorzystuje wszelkie dobrodziejstwa płynące z nierozerwalnie z Nią związanym podstawowym Prawem Wszechświata – Prawem Przyciągania: „Większość ludzi określa samych siebie poprzez swoje skończone i ograniczone ciało, ale nie jest ograniczonym ciałem. Nawet pod mikroskopem jesteś polem energii. Oto, co wiemy o energii: Co tworzy świat? – pytasz fizyka kwantowego. On zaś odpowiada: Energia! Prosisz, by ją opisał: Okey, nigdy nie można jej stworzyć ani zniszczyć, zawsze była i zawsze jest, wszystko, co kiedykolwiek istniało, istnieje, przybiera formę poprzez formę i z formy. Pytasz teologa: Co stworzyło Wszechświat? On zaś odpowie: Bóg! Prosisz, by opisał Boga: Zawsze był i zawsze jest, nigdy nie może być stworzony ani zniszczony; to co zawsze było, zawsze będzie, zawsze przybiera formę poprzez formę i z formy... Widzicie? To ten sam opis, inna jest tylko terminologia. A więc jeśli uważasz, że jesteś jedynie obdarzonym zdolnością ruchu „kawałkiem mięsa”, to pomyśl jeszcze raz. Jesteś istotą duchową! Jesteś polem energii, działającym na większym polu energii” To tyle J.A. Ray...

Słowem: DROGA to nazwa uniwersalna oznaczająca Energię – stwórczą, wszechobecną, niezniszczalną. Obojętnie jak przez ludzi nazywaną...

Przekazujemy wszystkim ludziom dobrej woli nie tylko naszą wiedzę na temat Drogi. Idziemy znacznie dalej! Zgodnie z SIEDMIOMA UNIWERSALNYMI PRAWAMI WSZECHŚWIATA (patrz: Kybalion, Pisma Wendyjskie): 1) Prawem Mentalizmu, 2) Prawem Powiązania, 3) Prawem Wibracji, 4) Prawem Przyczyny i Skutku, 5) Prawem Dwoistości, 6) Prawem Rytmu oraz 7) Prawem Płci – uczymy korzystania z dobrodziejstw płynących do nas niewyczerpywalną rzeką PRAWA PRZYCIĄGANIA.

Dokładnie wyjaśnię te Prawa w przygotowanym już odcinku cyklu: Success Love Energy Money, pt.: „Human Energy” – Ludzka Energia.

Przybyliśmy, Strażnicy Płomienia, z przyszłości, ponieważ większość ludzi nie odczuwa Drogi bezpośrednio i nie wie, jak może we właściwy sposób korzystać z potęgi własnych umysłów, z Prawa Przyciągania. Ich wiedza na te tematy jest niestety znikoma lub żadna. Wiemy, że obecne Systemy panujące na świecie ulegną zmianie. Wiemy, że przyszłość jest przyjazna i dobra, ale wiele ludzi będzie musiało „nauczyć się” przyszłości... Pomagamy im w tym.

Dlaczego chcemy ratować ludzi dobrej woli przed obecnie panującym na świecie Systemem? Ponieważ jest on zły. Na świecie produkuje się tyle żywności, że z powodzeniem wystarczyłoby jej dla wszystkich. Mimo to co roku miliony ludzi umierają z głodu... Wciąż ukrywane są przed ludźmi Wielkie Tajemnice Istnienia. Odsłaniamy je i głośno o nich mówimy! Najlepszy przykład z ostatnich kilku lat: wiele milionów, jak już nie miliardów ludzi na świecie dowiedziało się o istnieniu Prawa Przyciągania. Rozejrzyj się uważnie i obiektywnie dookoła: ilu ludzi, znających to Prawo, potrafi TAK NAPRAWDĘ, na codzień z niego korzystać???... Zapewniam Cię – niewielu!

Systematycznie jesteśmy szczuci i napuszczani jedni na drugich: chrześcianie na muzułmanów; muzułmanie na chrześcian; rowerzyści na kierowców samochodów; biali na czarnych; czarni na białych; „cywilizowani” na „dzikusów z azji”; arabowie na żydów; żydzi na całą resztę świata; pracujący na „zbytecznych” emerytów; biedni na bogatych; europejczycy na afrykańczyków... Przykłady możnaby jeszcze mnożyć...

Nieustannie jesteśmy straszeni: kryzysem światowym, terroryzmem, inflacją, upadłością bankowości i systemów finansowych, zmianami klimatycznymi, rasizmem, brakiem ropy naftowej, wody, żywności, energii... Bzdury! Mamy więcej do dyspozycji, niż potrafimy sami wykorzystać!

Na każdym kroku jesteśmy kontrolowani, monitorowani i programowani. Począwszy od przedszkola, poprzez szkolnictwo, edukację, finanse, pracę zawodową. Nikt nie uczy Miłości! Żadna szkoła, żaden system, żadne instytucje rządowe. Nasze najczystrze i najwznioślejsze uczucie, wyróżniające nas ludzi we Wszechświecie – zdaje się być niedostrzegane. Jakby nie istniało! A przecież wszystko co dobre, jest właśnie na nim zbudowane!

ZWYCIĘŻYMY MIŁOŚCIĄ! WE WIN WITH LOVE! To hasło naszych sztandarów!

Myślę, że na dzisiaj wystarczy... Przekazałem wam wiele informacji. Każdy z was ma niczym nieskrępowane prawo wyboru: zostać Wayseer, pogłębiać dalej swoją wiedzę i swobodnie dokonywać wyborów lub dalej podążać swoją suwerenną ścieżką. Każdą z waszych decyzji, ja osobiście już uszanowałem...

Have a fun with your life and be happy!

The Keeper of the Flame

sobota, 17 stycznia 2015

Wystarczy! STOP!



Media to SKUTEK – a my to PRZYCZYNA! Prosze zauwazcie sami i SAMI DLA SIEBIE wyciagnijcie wnioski. Pozwolcie, ze zwroce wam tylko na cos uwage – wcale nie proszac, abyscie zgadzali sie z ta teza. Powtorze raz jeszcze: media to skutek – a my to przyczyna! Dlaczego nie ogladam wiadomosci w TV? Nie dlatego, ze nie mam telewizora... Dlaczego nie czytam gazet? Nie dlatego, ze nie stac mnie na ich kupno... Wylaczam radio, kiedy nadawane sa wiadomosci – wylacznie dlatego postepuje w taki sposob, poniewaz pewnego dnia stwierdzilem, ze wszystkie media nadaja w 80 – 90% wylacznie ZLE wiadomosci, ktore – chcac nie chcac – zakodowywane sa w mojej podswiadomosci i wywoluja u mnie negatywne uczucia! Zapytasz: „Jakie?” – prosze bardzo: na przyklad: zle poglady na temat okreslonych grup spolecznych; uczucie niezadowolenia wzgledem pewnych ludzi i ich zachowan; strach przed brakiem czegos (ropy naftowej, jedzenia, swiezego powietrza, itd...itp...) – slowem te wiadomosci kodowaly moje zachowania, chociaz na poczatku zupelnie o tym nie wiedzialem, twierdzac, ze jak to?!... ja przeciez potrafie filtrowac kazda informacje i wybierac dla siebie tylko te, ktore sa mi potrzebne lub chce je po prostu miec. Nic bardziej mylnego!... Kodujemy w podswiadomosci KAZDA wiadomosc i odzwierciedla sie pozniej ona w naszych dzialaniach, w naszym  zachowaniu lub w naszych glosno wypowiadanych pogladach!

Wiele osob, ktore znaja mnie osobiscie, czesto powtarza: „Alez ja musze miec dostep do informacji!” Jasne, ze musisz! Ale czy naprawde musisz byc ZALEWANY informacjami???...

Prosze nie zrozumcie mnie tez opatrznie, ze winie mass-media (TV, prase, radio, internet) za to, ze „karmia” nas przewaznie zlymi informacjami. Nic mylniejszego! To MY i nasze MYSLI sprawiamy, jakiego rodzaju informacje sa nam przez mass-media przekazywane! Zauwazcie prosze: kiedy gdzies na swiecie stanie sie wielki dramat, ktos kogos zamorduje; trzesienie ziemi pogrzebie setki, tysiace ludzi; spadnie i rozbije sie samolot; terrorysci zmasakruja bezbronnych ludzi – ogladalnosc TV drastycznie wzrasta! Sprzedaz gazet jest dwu- trzykrotnie wyzsza niz normalnie. Wszedzie slychac puszczone radioodbiorniki i widac siedzacych przy nich ludzi. Wniosek – mass-media „serwuja” nam wiecej negatywnych wiadomosci, poniewaz to MY tego chcemy. Jako globalne spoleczenstwo przekazujemy mass-mediom nasze mysli (czyli czysta energie!), mass-media otrzymuja od nas sygnal i „zadawalaja” nasze potrzeby. To MY mowimy, ze tego wlasnie pragniemy i tego wlasnie chcemy! Mamy w tym wypadku do czynienia z KLASYCZNYM PRZYPADKIEM PRAWA PRZYCIAGANIA!

Mass-media zmienia temat, kiedy wiekszosc z nas skupi sie (zacznie myslec!) na np. skandalizujacej parze dwojga mlodych ludzi, wygrywajacych jakis show tylko dlatego, ze oto nagle rozebrali sie do „rosolu” przed kamerami i na dodatek jeszcze wypowiedzieli skandalizujace slowa. Moge sie z kazdym z was zalozyc, ze nazajutrz ani jedna gazeta nie napisze na pierwszej stronie o masakrze bezbronnej ludnosci w jakims tam kraju, tylko wlasnie zdjecia i teksty owych mlodych ludzi zaleja wszystkie pierwsze strony gazet!

Dostajemy wiecej tego, o czym myslimy – to przeciez tak proste, jak przyslowiowa „budowa gwozdzia”... ;)

A teraz kazdemu z osobna daje ten temat do przemyslenia... have a nice day and be happy!

The Keeper of the Flame

czwartek, 15 stycznia 2015

KRWIOPIJCY




Deklaracja Niepodległości Stanów Zjednoczonych – jeden z najdonoślejszych dokumentów ludzkości, w jednym ze swoich zapisów mówi: „Doświadczenie wykazało, że ludzie wolą raczej ścierpieć wszelakie zło, które jest do zniesienia, niż wyprostować swoje ścieżki przez usunięcie form, do których przywykli”. To tyle słowem wstępu, do tego, co chcę i powinienem wam dzisiaj przekazać.

Dzięki Jarkowi Przybyłowicz, mogę przekazać wam to przesłanie w języku polskim. Dziękuję Ci Jarku. Wykonałeś wspaniałą pracę!

Wiele osób dziwi się i pyta: „Kim jesteś?” „Dlaczego Strażnik Płomienia?” „Masz jakąś misję do przekazania?” „Jak mamy rozumieć, że jesteś z przyszłości?”...

Pozwólcie, że powoli, bardzo powoli będę przygotowywał wszystkich ludzi dobrej woli do PRZYSZŁOŚCI. Przyszłość jest bowiem piękna. Ale nie wszyscy są do niej przygotowani... Musicie się jej nauczyć. Ale będę wam pokazywał, jak najprostrzą Drogą zdobędziecie to, o czym tylko garstka ośmiela się śnić! To dopiero początek... Chociaż moment nadejścia zmiany jest już blisko, nie martwcie się – ludzie dobrej woli zdążą na czas się przygotować.

Moją misją jest pokazanie DROGI, różnie nazywanej przez różnych ludzi. Niektórzy nazywają Drogą: Wszechświat, Boga, Uniwersalny Umysł. Naukowcy nazywają Drogę: Zunifikowanym Polem. Filozofowie: Uniwersalną Świadomością. My, Wayseer’s, Widzący Drogę i Strażnicy Płomienia, nazywamy „TO” po prostu – Drogą... Kiedyś powiem ci więcej na ten temat.



 



Jeżeli uda mi się uratować choćby jednego jedynego człowieka dobrej woli – będę uważał moją misję za spełnioną. Możesz, jeśli zechcesz, pomóc mi w odnajdywaniu tych ludzi i wskazaniu im Drogi.

Nie przejmuj się cwaniakami, szydercami, kpiarzami, ludźmi bez honoru i taktu. Oni są tylko plugawym odbiciem „lustra złośliwości”, które przemija tak szybko, jak szybko się pokazało. Twoją bronią niech nie będą karabiny, armaty, czy czołgi. My walczymy MIŁOŚCIĄ, ponieważ oni, nie mogą nam jej zabić ani zniszczyć.

Nie obawiaj się śmiechu i szyderstw, kiedy będziesz szukał ludzi dobrej woli. Masz najpotężniejszą we Wszechświecie broń do dyspozycji: swoją Miłość i swój Rozum. Moi najwięksi Mentorzy przekazali mi największą tajemnicę ludzkości:  sposoby korzystania z dobrodziejstw Prawa Przyciągania. Nauczę was tego, ludzi dobrej woli.



 Ludzie wolą raczej cierpieć, niż poznać nowe, lepsze – lecz nieznane...

Posłuchaj proszę słów człowieka, który nie zawahał się nazwać siebie: Powstańcem: Garreta LoPorto.

Jeśli gotów jesteś, aby powstać, to powstaniesz! Cała siła, której potrzebujesz, znajduje się w twoich rękach.

Teraz rozejrzyj się wokół siebie...

Nasze systemy finansowe zostały przejęte przez generacje złodziei.

Podczas, gdy ty pracujesz coraz to ciężej i ciężej, za coraz to mniej i mniej – to Gra ta została spreparowana przeciwko tobie.

Oni zmieniają nas wszystkich w wirtualnych niewolników. Grabieżcy w sercu naszego systemu finansowego manipulują cenami naszych najbardziej wartościowych surowców: żywnością, wodą, energią, złotem. I nawet wartość samego złota jest zabierana przez wysokich rangą opryszków w gigantycznym spisku niepowstrzymanej korupcji.

Ludzie! Oni każdego roku okradają miliardy ludzi na biliony dolarów!

Nie ma konieczności wprowadzania żadnych programów oszczędnościowych!

Nie ma konieczności cierpienia z powodu biedy!

Nie ma konieczności ubóstwa!

Jesteśmy wyłącznie ofiarami grabieży o niewyobrażalnej skali.

Byliśmy karmieni kłamstwami, które są ogromne i uciskają całą ludzkość.

A prawda jest taka – jest więcej niż wystarczająco. DLA NAS WSZYSTKICH!

Przed 60-ciu laty produktywność wzrastała tak szybko, że oni sami przepowiadali, że dzisiaj będą mogły żyć komfortowo całe rodziny, z dochodu jednego tylko żywiciela, który pracował będzie tylko 10 godzin tygodniowo!

Oni zastanawiali się, co my będziemy robić z tym całym wolnym czasem?
Co stało się z tym marzeniem?...

Okazało się, że oni mieli rację.

To co wtedy zajmowało cały tydzień pracy, dziś mogłoby być wykonane w czasie zaledwie 10 godzin pracy. Posiadamy technologie, które tysiąckrotnie zwiększają naszą wydajność i potrafią połączyć nas na takie sposoby, które dawniej były nie do wyobrażenia.

Jesteśmy 100 razy bogatsi, niż w czasach rozkwitu w latach 50-tych.

Dobrobyt...

W samych tylko USA – mamy 70 bilionów dolarów. Gdyby je podzielić wypadałoby po ponad 200.000,- dolarów na każdego mężczyznę, na każdą kobietę i na każde dziecko!

Jedynym powodem dlaczego nie doświadczamy tego dobrobytu, jest fakt, że jest on wysysany przez skorumpowaną klasę kryminalistów.

Oni dokonują grabieży za pomocą gigantycznych koncernów – podnosząc ceny i redukując zarobki kradną owoce naszej produktywności! I tam gdzie powinne rodziny prosperować dzięki tylko jednemu zarabiającemu, dziś pracuje obydwoje rodziców, wykazując się ośmiokrotnie wyższą produktywnością, tylko po to, aby związać koniec z końcem!

Oni kontrolują media i wykorzystują główne społeczne punkty sporne po to – by nas dzielić!
Brat przeciwko bratu – podczas kiedy oni plądrują nasze święte instytucje.

Straszą nas upadkiem wielkich banków, ale gdyby one rzeczywiście upadły, uzyskalibyśmy w ten sposób ośmiokrotność naszych dochodów z powrotem, które pożerane są przez nie każdego dnia!

Nie dajcie się tym oszustom, którzy was wykorzystują, zniewalają i kradną wasze życia! Którzy wam mówią co macie czynić, myśleć i czuć!

Zastąpmy ich skorumpowane systemy lepszymi systemami, z których profitował będzie każdy. Zarządajmy zwrotu owoców naszej produktywności! Podzielmy się naszym dobrobytem.

Możemy zrobić to teraz.

Jesteśmy twórcami i jeżeli połączymy się razem – to mamy siłę, by stworzyć każdą przyszłość, jaką tylko chcemy!

To dopiero początek... ale czas zmian nadchodzi... be connected... LET THERE BE LIGHT!

Have a fun with your life and be happy!

The Keeper of the Flame


wtorek, 13 stycznia 2015

BĄDŹ WDZIĘCZNY ZA TO, CZYM JUŻ ZOSTALEŚ OBDAROWANY

Chciałbym, abyś począwszy od DZISIAJ dziękował i był NAPRAWDĘ wdzięczny za to, co już posiadasz.
 
Nie jeden zapewne zaraz krzyknie:
„Ledwo wiążę koniec z końcem i jeszcze mam za to dziękować???”
„Jestem inwalidą. Nie umię chodzić i ja mam być za to wdzięczny???”
„Moja najukochańsza, sześcioletnia córeczka umarła na raka. Za co mam być wdzięczna???”

„Od lat jestem samotną kobietą. Ta samotność i brak miłości – wykańczają mnie. Za co tu być wdzięczną???”
„Mój mąż jest alkoholikiem. Moje życie to piekło. Ja mam być jeszcze wdzięczna???”
„Jestem zadłużony po uszy. Charujemy z żoną po 12 godzin dziennie, aby spłacać bank. Za to mam być wdzięczny???”
„Moje dzieci zostawiły mnie samą i schorowaną pomimo, że poświęciłam im całe swoje życie. Za co tu dziękować???”
„W wypadku zginęła moja ukochana żona i dzieci. I ja mam być jeszcze wdzięczny???”
 
TAK! Ponieważ wierzę, że jak się dłużej UCZCIWIE sam przed sobą zastanowisz, to przyznasz mi racje, że często zapominamy być wdzięczni za to, czym do tej pory zostaliśmy obdarowani. Zapominamy o fakcie, że na świecie żyją miliony ludzi, których stan posiadania (nie tylko dóbr materialnych!) – w porównaniu z naszym – jest po prostu katastrofalny.
 
BĄDŹ WDZIĘCZNY! To jedno z fundamentalnych Praw Wielkiego Sekretu Istnienia. Wdzięczność bez granic. Podziękowanie za wszystko, co w życiu już otrzymaliśmy.
 
Jeden z moich Wielkich Nauczycieli powtarzał często:
“Podziękuj za każdy drobiazg, który otrzymałeś. Obojętnie, czy był to miły gest nieznajomego na ulicy, czy oszałamiająco wysoka suma pieniędzy, którą wygrałeś na loterii! Niech uczucie wdzięczności codziennie wypełnia twoje serce. A jeśli twierdzisz, że nie masz za co dziękować, oznacza to, że już nie żyjesz. Wybór należy do ciebie...”
 
Wielu może zapytać: „No tak, ale jak to właściwie powinienem robić?”.
 
Nic prostrzego – rób to swoimi słowami, które właśnie przyszły ci do głowy. Nie wymyślaj górnolotnych zwrotów. W prostocie tkwi piękno i siła.
 
Posłuchaj proszę krótkiej historii – brałem kiedyś udział w seminarium zatytułowanym: “Wdzieczność – masz na nią odwagę?”
Zapisałem się na to seminarium, ponieważ już sam jego tytuł bardzo mnie zaintrygował. Czy mam odwagę być wdzieczny?... W pewnej chwili, jeden z prelegentów oznajmił nam wszystkim: mamy dwie minuty na zastanowienie się, za co jesteśmy w życiu wdzięczni? Za co dziękujemy każdego dnia? Po 2 minutach prelegent przez kilkanaście minut wywoływał  różne osoby z sali i zadawał to samo pytanie: „A ty za co chciałbyś tu i teraz podziękować?”
 
Wiesz co mnie najbardziej zaskoczyło  w odpowiedziach uczestników seminarium? PROSTOTA I SZCZEROŚĆ ODPOWIEDZI!
Prostota i wprost dziecinna szczerość, z jaką ludzie biorący udział w tym seminarium,  jeden za drugim głośno dziękowali:
 
Dziękuję, że mieszkam w kraju wolnym od wojny i wszelkich okrucieństw związanych z  wojną.
Dziękuję, że mam zdrowe płuca i bez problemów mogę oddychać.
Dziękuję z całego serca za piękny weekend, który właśnie przeżyłem.
Dziękuję, że dzisiejszego poranka mogłam założyć mój dres i adidasy, pójść pobiegać dookoła jeziora i być świadkiem wschodzącego słońca.
Dziękuję, że mogłem wczoraj “spotkać” w internecie znajomego, z którym od lat nie miałem żadnego kontaktu.
Dziękuję za udane party, które przeżyłam w sobotę, podczas którego poznałam miłych ludzi i mogłam się wytańczyć za wszystkie czasy.
Dziękuję, za moje wyniki z badania krwi. Są bez zarzutu.
Dziękuję, że byłem kilka dni temu z dziećmi w cyrku i wszyscy świetnie się tam bawiliśmy.
Dziękuję, że mogłem tutaj przyjechać.
Dziękuję za wszystkie miłe listy, które często otrzymuję od moich czytelników.
Dziękuję za sprawny samochód.
Dziękuję, że potrafię się cieszyć z drobiazgów.
Dziękuję za to, że codziennie mam powody dziękować.
Dziękuję za wspaniały urlop, który spędziłem z całą rodziną.
Dziękuję za moją wspaniałą rodzinę, dobrych przyjaciół i życzliwych sąsiadów.
Dziękuję za moje miłe mieszkanko i poczucie bezpieczeństwa, które w nim odczuwam.
Dziękuję, że mam zdrowe, mądre i śliczne dzieci.
Dziękuję, że kocham i jestem kochana.
Dziękuję, że codziennie mogę korzystać z czystej wody w moim mieszkaniu.
Dziękuję za każde drzewo, każdy kwiatek, każdy wspaniały widok, który mogę podziwiać.
Dziękuję, że mam dobrego szefa w pracy.
Dziękuję, że skończyłem pozytywnie pracę, o której na poczatku myślałem, że nie dam rady jej wykonać.
Dziękuję, że tu i teraz żyję.
Dziękuję za to, że widzę, słyszę, chodzę, jestem sprawny i zdrowy.
Dziękuję, że nigdy nie zaznałem głodu i pragnienia.
Dziękuję za moich wspaniałych rodziców.
Dziękuję, że codziennie mogę położyć się wieczorem w ciepłym i suchym łóżku.
Dziękuję za piękny weekend, który mogłam spędzić z moją córką.
Dziękuję, że mój mąż ma zawsze ochotę mnie wysłuchać, kiedy tego potrzebuję.
Dziękuję, że byłem wczoraj w teatrze.
Dziękuję, że kupiłem motocykl moich marzeń.
Dziękuję, że mogę bezpiecznie mieszkać.
Dziękuję za nieoczekiwany napływ gotówki.
Dziękuję za to, że potrafię czytać i pisać i dzięki temu mogę rozwijać swoje zainteresowania.
Dziękuję za mojego wspaniałego męża.
Dziękuję za moją wspaniałą żonę.
Dziękuję, że zawsze znajduję powód do uśmiechu.
Dziękuję, że jestem wolnym człowiekiem.
Dziękuję, że moja praca przynosi mi, oprócz pieniędzy, wiele satysfakcji.
Dziękuję za kupiony wczoraj telewizor.
Dziękuję… Dziękuję… Dziękuję…
 
Już wiesz co mam na myśli pisząc ci te przykłady? Wiesz o co mi chodzi?...
Każdy z nas – KAŻDY – ma w swoim życiu wiele powodów, za które może być (powinien być) wdzięczny. Każdy!
Przestańmy użalać się nad sobą. Przestańmy wiecznie tylko narzekać. Jasne, że są dni, kiedy mamy wszystkiego dosyć i najchętniej zaszylibyśmy się na krańcu świata. Ale niech takie dni przestaną być naszą regułą! Właśnie o TO chodzi – aby takie złe dni były wyjątkami w naszym życiu. Dziękujmy za to co już mamy, a Wszechświat (będący taką samą energią, jak m.in. i my!) zacznie w przyspieszonym tempie realizować nasze marzenia. Nasze myśli! I to nie jest żadna bajka z cyklu: „W krainie tysiąca i jednej nocy”! A jeśli w to nie wierzysz, że WSZYSTKO jest wyłącznie energią, którą zaczynamy zgłębiać i poznawać – to twój problem. I jeśli ci z nim dobrze – wspaniale! Życzę sukcesów!
 
Wróćmy jednak do tematu: sądzę, że teraz już wiesz, jak powinien wyglądać twój PIERWSZY KROK do TWOJEGO SUKCESU! Szczera wdzięczność za to, co już posiadasz!
JAKIE TO WSZYSTKO PROSTE, PRAWDA? I co najistotniejsze: FUNKCJONUJE!... Nikt nie wymaga od Ciebie żadnych cudów, deklaracji, pieniędzy, czy innych formalności.
 
Ciesz się tym wszystkim, co już posiadasz. Ciesz się każda chwilą, którą dane ci było przeżyć. Dziękuj za każdy drobiazg, którym zostałeś obdarowany. Miej zawsze w sobie uczucie radości i glębokiej wdzięczności za wszystko. A otrzymasz jeszcze więcej rzeczy, które sprawiły ci radość... rzeczy, za które byleś szczerze wdzięczny.
Wszechświat jest dobry i życzliwy. To Wszechświat stworzył życie i uwielbia je rozwijać. Pamiętaj – Wszechświat ROZWIJA Życie, a nie je zabija! Fundamentalna zasada Wszechświata!
Bądź Mu za wszystko zawsze wdzięczny, a nieskończenie będzie cię obdarowywać.
Naprawdę jest to aż takie trudne powtarzać sam do siebie: Dziękuję... Dziękuję... Dziękuję...
 
Pamiętaj – wdzięczność to twój pierwszy, dziecinnie prosty krok do twojego (nie mojego! czy faceta zza rogu!) sukcesu.
 
Krok po kroku będę odsłaniał przed tobą całą DROGĘ. Drogę do Sukcesu, Drogę do Miłości, Drogę do Energii, Drogę do Pieniędzy. Be connected... i bądź proszę cierpliwy...
 
Have a fun with your life and be happy!
 
Mariusz Janus - The Keeper of the Flame

sobota, 10 stycznia 2015

WYŚCIG SZCZURÓW

 
Wielu z was zapewne zna już tą teorię, ale z moich badań i obserwacji wynika, że niestety ponad 95% ludzi, którzy zetknęli się w taki, czy inny sposób z  teorią „Wyścigu Szczurów” bardzo szybko o niej zapomina i... powraca do „wyścigu”!
Dlatego wciąż i wciąż przypominam o tym „wyścigu”, bo wierzę i wiem, że jeśli zdołam przez te swoje powtórki uratować z „wyścigu” choć jednego jedynego człowieka, to moja misja będzie spełniona.
 
Nawet więc jeśli znasz już tą teorię lub jest ona dla ciebie zupełnie nowa – posłuchaj:
 
rodzą się dzieci i po osiągnięciu odpowiedniego wieku idą do szkoły. Rodzice z dumą obserwują dobre wyniki w nauczaniu, jakie osiąga ich dziecko, które w końcu dostaje się na studia i kończy je z wyróżnieniem. Następnie dziecko, a właściwie dorosła już osoba, postępuje tak, jakby dosłownie ją zaprogramowano: szuka dla siebie etatu gwarantującego ciągłość zatrudnienia i jak najlepsze zarobki lub rozpoczyna karierę dającą podobne złudne poczucie bezpieczeństwa. Dziecko znajduje taką pracę – jest adwokatem, notariuszem, ortopedą, urzędnikiem państwowym lub zawodowym żołnierzem. Ogólnie mówiąc – zaczyna zarabiać pieniądze, pojawiają się karty kredytowe i rozpoczynają się zakupy, o ile już nie rozpoczęły się o wiele wcześniej.
Posiadając pieniądze na przetrwonienie, dziecko udaje się w te wszystkie miejsca, w których inne „dzieci” innych rodziców zabijają swój czas. Młodzi ludzie spotykają się ze sobą, umawiają na randki, w końcu większość z nich się pobiera. Dwa źródła dochodu są dla tych młodych ludzi błogosławieństwem. Młodzi ludzie czują się bezpiecznie i szczęśliwie, mają przed sobą drogę usłaną różami, świetlaną przyszłość i decydują się np. kupić dom, nowy samochód, najnowszy telewizor, fundują sobie piękne wakacje. Złudny, o czym oni nie wiedzą, pakiet szczęścia przybywa do nich na miejsce. Potrzeba posiadania gotówki rośnie z dnia na dzień. Jest olbrzymia i kieruje życiem młodych ludzi, chociaż w większości przypadków, ci ludzie zdają się nie dostrzegać tego.
Szczęśliwi młodzi małżonkowie decydują, że ich kariery zawodowe są w ich życiu bardzo ważne i zaczynają ciężej i dłużej pracować. Stają się lepszymi pracownikami, jeszcze bardziej oddanymi pracy. Nawet zaczynają się dokształcać, aby ich zarobki uległy zwiększeniu. Często też, aby móc więcej zarabiać, decydują się na dodatkową pracę.
Ich dochody zaczynają wzrastać, ale jednocześnie wzrasta stopa ich podatków oraz podatek od nieruchomości, na której stoi ich piękny dom. Wzrasta ich składka na ubezpieczenie społeczne oraz wszystkie inne związane z ich pracą podatki.
Młodzi ludzie otrzymują swoją „duuużą” pensję i nagle spostrzegają, że ich pieniądze nagle gdzieś bezpowrotnie znikają – słowem: nie trafiają do ich kieszeni!
Zaczynają przystępować do różnych funduszy inwestycyjnych,  a np. za żywność płacą w super marketach kartami kredytowymi. Plastikowe pieniądze nie bolą, gdy się je wydaje...
Kiedy ich dzieci osiągają wiek 5 – 6 lat, zaczynają pojawiać się konieczności odkładania pieniędzy na naukę dla dzieci, ich szkoły i studia. W tym też mniej więcej czasie, nasi bohaterowie zaczynają zwykle odkładać pieniądze w celu zabezpieczenia sobie własnej starości.
Ta szczęśliwa para, w wieku przeciętnie około 35 lat znalazła się w pułapce wyścigu szczurów, w której pozostanie z ogromnym prawdopodobieństwem do końca swojego aktywnego życia zawodowego.
Ci niegdyś młodzi i beztroscy ludzie, będą swoje całe życie pracowali dla właścicieli firm, które ich zatrudniły. Będą brali dodatkowe etaty i ciężko pracowali kosztem swoich rodzin i nie raz swojego zdrowia, aby spłacić swoje domy, samochody, karty kredytowe, wycieczki i coraz to wyższe podatki.
I w takiej oto sytuacji radzą swoim dzieciom: „Ucz się pilnie w szkole. Bądź dobrym uczniem, abyś w przyszłości dostał się na studia i znalazł dobrą i pewną pracę”. Zdają się nie dostrzegać, pomimo swojego wykształcenia, że większość ludzi zaoszczędziła na swój okres emerytalny bardzo niewiele lub absolutnie nic, że placówki ubezpieczeń społecznych i instytucji zasiłkowych we wszystkich tzw. rozwiniętych krajach stoją na krawędzi bankructwa! I już wkrótce zmuszone będą oficjalnie ogłosić swoją upadłość! Aktualnie to sztucznie utrzymywane przy życiu stwory pseudofinansowe.
Ale zostawmy narazie ten temat.
Wróćmy do naszego wyścigu szczurów.
Nie chcę w tym miejscu celowo wypowiadać swojego komentarza. Uczynię to w jednym z odcinków serii, którą przygotowałem na Youtube: SUCCESS LOVE ENERGY MONEY. Ty jednak podziel się proszę swoją opinią na ten temat z innymi. Może to właśnie dzięki TOBIE i TWOIM słowom – ktoś, gdzieś na świecie wyrwie się z „wyścigu”. Uratujesz kogoś...
 
Chciałbym, abyś pamiętał, że wyścig trwa tak długo, jak długo my sami na to pozwolimy. Zastanów się proszę, czy w swoim kręgu rodziny i znajomych, znasz kogoś kto wciąż i wciąż „gna” za pieniędzmi? Kto zadłużony jest po same uszy i pracuje już na kilka etatów, aby tylko spłacić bank? Kto na siłę namawia swoje dzieci, aby dobrze się uczyły, bo to im zapewni „świetlaną przyszłość”?
Znasz takich ludzi???...